Starość kobiet – czy da się przechytrzyć naturę za polską emeryturę?

Autorka: Joanna Ratajczak-Leszczyńska

Podsumowanie panelu VII Wielkopolskiego Kongresu Kobiet

Starość kobiet – czy da się przechytrzyć naturę za polską emeryturę?

Myśląc o emeryturach kobiet można zadać sobie co najmniej trzy pytania: (1) jakie są i będą w przyszłości świadczenia na starość kobiet (także w porównaniu do mężczyzn)? (2) skąd wynika taki stan rzeczy? (3) co można z tym zrobić?

Kiedy mówimy o emeryturach kobiet i mężczyzn to najczęściej koncentrujemy się na świadczeniach z systemu powszechnego, czyli emeryturach wypłacanych przez ZUS. Pomijamy więc świadczenia pobierane z oddzielnych systemów emerytalnych dla rolników, służb mundurowych czy sędziów i prokuratorów. Nie bierzemy także pod uwagę świadczeń o charakterze emerytalnym w ramach programów oferowanych przez pracodawcę takich jak PPE czy PPK lub nabywanych indywidualnie w formie IKE czy IKZE.

Analizując rozkład wysokości emerytur ZUS-owskich kobiet w porównaniu do mężczyzn, wyraźnie trzeba podkreślić, że kobiety znacznie częściej są beneficjentkami niskich świadczeń. Średnia emerytura kobiety po waloryzacji w marcu 2021 r. wynosiła 2127,81 zł, a dla mężczyzn była ponad 1000 zł wyższa i kształtowała się na poziomie 3184,20 zł (ZUS 2021a, s. 21). Więcej, połowa kobiet otrzymywała świadczenie do 1942,49 zł, podczas gdy 50% mężczyzn otrzymywało pobierało emeryturę do 2891,45 zł. (ZUS 2021a, s. 22). Różnice między emeryturami kobiet i mężczyzn rosną. Są one niższe w tzw. starym systemie emerytalnym (a więc dla świadczeń przyznanych według zasad obowiązujących przed 1999 r.) i wyższe dla beneficjentek i beneficjentów świadczeń kalkulowanych według nowych zasad. Przykładowo w 2020 r. różnica między emeryturą kobiet i mężczyzn wynosiła 27,6% w starym i  36,4% w nowym systemie emerytalnym.

W konsekwencji starość kobiet jest znacznie uboższa niż mężczyzn. Gdyby jako granicę ubóstwa przyjąć minimum egzystencji (czyli kwotę niezbędną do biologicznego przeżycia) i porównać ją do emerytury, to blisko 2% kobiet żyje w skrajnym ubóstwie (dwa razy więcej niż emerytów). Jeśli jako granicę przyjmiemy minimum socjalne (czyli kwotę niezbędną do ‘normalnego’ uczestnictwa w życiu społecznym), to siedemnaście na sto kobiet jest wykluczona społeczni (cztery razy więcej niż emerytów). Na dziesięć osób, które pobierały emeryturę niższą niż minimalna w 2020 r. osiem stanowiły kobiety (ZUS 2021b, s. 4). Problem ubóstwa kobiet będzie rósł w przyszłości – z tego względu mówi się o zjawisku feminizacji ubóstwa osób starszych. Jest to tym bardziej dotkliwe, że ubóstwo emerytek trwa dłużej niż emerytów – w Polsce kobiety żyją średnio osiem lat dłużej niż mężczyźni. Pewnym ‘ratunkiem’ jest renta rodzinna, ale ona dotyczy tylko wdów – prawa nie mają do niej ani kobiety żyjące w związkach nieformalnych ani kobiety samotne.

Przyszłość w zakresie emerytur kobiet i mężczyzn nie rysuje się niestety optymistycznie (Ratajczak 2019). Emerytury kobiet będą bardzo niskie i wynosić będą około ¼ przeciętnego wynagrodzenia kobiet. Dodatkowo różnice między świadczeniami kobiet i mężczyzn pozostaną na poziomie co najmniej 25%. Będzie to prowadzić do sytuacji, że blisko co dziesiąta kobieta będzie otrzymywać emeryturę, która nie pozwoli jej na przeżycie biologiczne.

Źródła tego stanu rzeczy są wielorakie. W nowym systemie emerytalnym wysokość świadczenia jest wprost proporcjonalna do zgromadzonego kapitału emerytalnego i odwrotnie proporcjonalna do przeciętnej liczby miesięcy, które jeszcze statystycznie przeżyjemy w momencie przejścia na emeryturę. Ze względu na to, że kobiety otrzymują niższe wynagrodzenie (w 2016 było to średnio około 18,5%; GUS 2018, s. 2) i krócej pracują ze względu na przerwy zawodowe wynikające przede wszystkim z obowiązków rodzinnych (w tym opieki), wysokość ich składek emerytalnych zgromadzonych do przejścia na emeryturę jest niższa. Dodatkowo, kobiety mają niższy o 5 lat od mężczyzn minimalny wiek emerytalny, a zdecydowana większość kobiet kończy aktywność zawodową tuż po jego osiągnięciu, tj. w wieku 60 lat. Ma to dwojakie konsekwencje: emerytki o pięć lat krócej gromadzą kapitał emerytalny i przy kalkulacji kobiecej emerytury brane jest dłuższe trwanie życia (np. dla 60 lat to przeciętnie dla obu płci 247,7 miesiąca a dla 65 lat już tylko 204,3 miesiąca). Co więcej, prawo do emerytury minimalnej obwarowane jest warunkiem odpowiednio długiego stażu ubezpieczeniowego, który dla kobiet wynosi 20 lat. Oznacza to, o czym wspomniano wyżej, że pewna grupa kobiet nie może otrzymać emerytury minimalnej i przyznawane im jest świadczenie niższe. Daje ono wprawdzie ‘legitymację emeryta’ i ubezpieczenie zdrowotne, ale z całą pewnością nie zapewni godnej starości. Jedyną pociechą jest to, że nabycie statusu emerytki jest bardzo łatwe: wystarczy jedna należna składka, osiągnięcie minimalnego wieku i rozwiązanie stosunku pracy.

Nie ma gotowych rozwiązań, jak zmienić ten stan rzeczy. Z jednej strony można modyfikować prawo emerytalne, w tym w szczególności wyrównać minimalny wiek emerytalny dla obu płci. Zmianom takim muszą jednak towarzyszyć inne warunki kształtujące biografie zawodowe i prywatne kobiet, zwłaszcza outsourcingowaniei opieki, i to nie tylko dzieci, ale także osób starszych. Kluczowe jest wyrównywanie realnych możliwości na rynku pracy w przekroju płci i stwarzanie warunków dla work-life balance zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn.

Warto podkreślić, że myślenie o dochodzie na starość ważne jest dzisiaj. Nie jutro ani za pięć lat – planowanie swojej emerytalnej przyszłości wymaga podejmowania świadomych decyzji w trakcie całego okresu aktywności zawodowej. Jest to trudne, bo nasza wiedza ekonomiczna i finansowa jest bardzo skromna, brak też tradycji oszczędzania dodatkowego na poczet przyszłości zwłaszcza przy ograniczonych dochodach. Liczenie na to, że emerytury z systemu publicznego będą hojne jest błędne, podobnie jak opieranie bezpieczeństwa finansowego na starość o rentę rodzinną (po mężu). W przyszłości bowiem emerytury ZUS-owskie będą niższe (w porównaniu do naszych zarobków) dla obu płci. Nie oznacza to, że nie można działać – należy to czynić zarówno na forum społecznym, jak i indywidualnym. I nie jest to oznaką egoizmu – wręcz odwrotnie – przezorność emerytalna także w zakresie dodatkowych form takich jak PPE, PPK, IKE czy IKZE rodzi pozytywne skutki dla nas, naszych rodzin i przyszłych pokoleń.

Korzystałam z następujących źródeł:

GUS (2018). Różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w Polsce w 2016 r. Urząd Statystyczny w Bydgoszczy. Bydgoszcz.

Ratajczak J. (2019). Równość w systemie emerytalnym. Emerytury kobiet i mężczyzn w Polsce. Wydawnictwo Uniwesytetu Ekonomicznego w Poznaniu, Poznań.

ZUS (2021a). Struktura wysokości świadczeń wypłacanych przez ZUS po waloryzacji w marcu 2021 roku. Departament Statystyki i Prognoz Aktuarialnych, Warszawa.

ZUS (2021b). Emerytury nowosystemowe wypłacone w grudniu 2020 r. w wysokości niższej niż wysokość najniższej emerytury (tj. niższej niż 1200,00 zł). Departament Statystyki i Prognoz Aktuarialnych, Warszawa.

2021 Created by SZOK